- Kategorie:
- 100-150 km.20
- 150-200 km.5
- 70-100 km.55
- MK.13
- Pieszym szlakiem.45
- Ślad GPS.100
- VP.10
- WPKiW.184
Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2010
Dystans całkowity: | 461.60 km (w terenie 115.30 km; 24.98%) |
Czas w ruchu: | 23:48 |
Średnia prędkość: | 19.39 km/h |
Maksymalna prędkość: | 46.40 km/h |
Suma podjazdów: | 3213 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (94 %) |
Maks. tętno średnie: | 155 (79 %) |
Suma kalorii: | 17300 kcal |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 38.47 km i 1h 59m |
Więcej statystyk |
Wieczorem z Sigmą C II
Piątek, 5 listopada 2010 | dodano: 06.11.2010Kategoria WPKiW
Wieczorem do WPKiW. Ciepło i z porywami chłodnego powietrza.
Z braku innej lampki, założyłem starszą Sigmę Cubelight II. Fajna lampka z kiepskim mocowaniem.
W parku zrobiłem po pętli, w każdym kierunku i wróciłem do Bytomia. W końcu przejechałem wyremontowaną ul. Kwietniewskiego i przyjrzałem się parkingom nieopodal Agory.
W domu przed 23cią.
Ł3:112 km.[3319,5]
Temperatura:13.9 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Z braku innej lampki, założyłem starszą Sigmę Cubelight II. Fajna lampka z kiepskim mocowaniem.
W parku zrobiłem po pętli, w każdym kierunku i wróciłem do Bytomia. W końcu przejechałem wyremontowaną ul. Kwietniewskiego i przyjrzałem się parkingom nieopodal Agory.
W domu przed 23cią.
Ł3:112 km.[3319,5]
Dane wycieczki:
37.80 km (0.80 km teren), czas: 01:47 h, avg:21.20 km/h,
prędkość maks: 42.20 km/hTemperatura:13.9 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zamiast Ligi Mistrzów, do WPKiW. 7000 km. Coraz bliżej święta.
Środa, 3 listopada 2010 | dodano: 03.11.2010Kategoria WPKiW
Piękny początek listopada, bez rowerowego akcentu. Jutro może już padać, więc tym bardziej zależało mi, na dzisiejszej krótkiej przejażdżce.
W końcu, także możliwość przekroczenia, siódmego tysiąca w sezonie.
Wyruszam wieczorem, rezygnując z oglądania Ligi Mistrzów w TV. Mam ochotę na zrobienie kilku fotek.
Krążę w drodze do WPKiW. Poniżej korty tenisowe, przy ul. Harcerskiej.
Robię trzy rundki wokół parku. Jakoś wietrznie, bo i sporo drzew zostało wyciętych. Z punktu rowerowego w parku zauważam, niemiły klops dla rowerzystów.
Kiedyś na pętli rowerowej były szlabany, teraz jest próg zwalniający na skrzyżowaniu Alei Klonowej i A. Leśnej.
Wracam ul. Chorzowską. Wszystkich Świętych dwa dni temu, można zaczynać Święta Bożonarodzeniowe.
W domu akurat na 90tą min meczu. Oglądam doliczone 5 min, no i widzę decydującego gola.
Ł3:74,5 km.[3282]
Temperatura:10.0 HR max:169 ( 86%) HR avg:139 ( 71%) Kalorie: 1613 (kcal)
W końcu, także możliwość przekroczenia, siódmego tysiąca w sezonie.
Wyruszam wieczorem, rezygnując z oglądania Ligi Mistrzów w TV. Mam ochotę na zrobienie kilku fotek.
Chorzów. Plac Św. Jana (w tle komin Elektrociepłowni)© fredziomf
Krążę w drodze do WPKiW. Poniżej korty tenisowe, przy ul. Harcerskiej.
Robię trzy rundki wokół parku. Jakoś wietrznie, bo i sporo drzew zostało wyciętych. Z punktu rowerowego w parku zauważam, niemiły klops dla rowerzystów.
Kiedyś na pętli rowerowej były szlabany, teraz jest próg zwalniający na skrzyżowaniu Alei Klonowej i A. Leśnej.
Próg zwalniający na pętli rowerowej w WPKiW© fredziomf
Wracam ul. Chorzowską. Wszystkich Świętych dwa dni temu, można zaczynać Święta Bożonarodzeniowe.
3 Listopada, coraz bliżej Święta.© fredziomf
W domu akurat na 90tą min meczu. Oglądam doliczone 5 min, no i widzę decydującego gola.
Ł3:74,5 km.[3282]
Dane wycieczki:
37.00 km (0.90 km teren), czas: 01:46 h, avg:20.94 km/h,
prędkość maks: 42.80 km/hTemperatura:10.0 HR max:169 ( 86%) HR avg:139 ( 71%) Kalorie: 1613 (kcal)