I I I Click for Katowice, Polska Forecast I I ŚWIETNY FOTOGRAF I
PicasaI PhotoBS I GPSies http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=24949
avatar Witaj na blogu rowerowym fredziomf
Powyżej są linki do moich zdjęć i śladów GPS.
    Blog najnowsze
    Blog profil rowerzysty

Michał - Bytom

2012
baton rowerowy bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2008
button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(60)

Moje rowery

Merida Crossway TFS 800-V 25816 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy fredziomf.bikestats.pl

Archiwum

ministat liczniki.org

Linki

Test opon: Do WPKiW w tle z niebezpieczną wywrotką na torowisku

Środa, 14 października 2009 | dodano: 14.10.2009Kategoria WPKiW
Time:13:30

Za oknem ciągle pada deszcz ze śniegiem i tylko 1,5 stopnia. Jako że co dopiero zmieniłem opony na nieco grubsze z terenowym bieżnikiem, pomyślałem, że to dobry moment na ich test, na ile radzą sobie w takich warunkach.
Nie mam 100% wodoodpornego ubranka, ale na planowane około 28km i ponad godzinę jazdy, [czyli dojechać i zrobić kółeczko po WPKiW] dało by radę.
Ubrany ciepło, pierwszy raz w tym sezonie w polarze pod WS, wyruszyłem tradycyjnie przez Żabie Doły.

Niestety miałem niebezpieczną sytuację, na ul. Siemianowickiej w Chorzowie [na wysokości ulic Harcerskiej i Karolinki]. Jest tam fatalnie przeprowadzone torowisko [wysokie, nierówne], które z osi jezdni, przecina drogę, by biec po chwili po jej prawej stronie. Dodam że tramwaje od dawna tam nie jeżdżą, a przejazd przez torowisko i w suchą, letnią pogodę, może stwarzać problemy. Chorzów powinien zrobić coś z tym miejscem, dodatkowo jest tam kostka, czytaj szklanka.

Tak więc mimo że bywam tam często, znam dokładnie miejsce już prawie po przejechaniu torowiska, wpadłem w poślizg [Dlatego że z przeciwka jechał autobus, starałem przejechać je blisko prawej strony, a jest to sposób trudniejszy] i jedyne co pamiętam to, to że kilka metrów na pupie przejechałem się po jezdni. [A może dobrze że nie jechałem lewą stroną, gdybym tak się wywrócił, byłbym pod Busem]

Podziękowania dla kierowcy który jechał za mną, że zdążył się zatrzymać, zanim opuściłem jezdnię. A także za to, że zatrzymał się na dłuższą chwilę, dopytując się czy wszystko OK.

Po szybkich oględzinach rowerka, pozbieraniu lampki i baterii gdzieś z drogi, podjechałem pod WPKiW kilkaset metrów dalej, by dokładnie przejrzeć rower.

Straty: Właściwie żadne. Rower w porządku. Lekko obdarte spodnie na kolanie i prawie na pupie, także mały siniak.
Dane wycieczki: 13.80 km (1.50 km teren), czas: 00:42 h, avg:19.71 km/h, prędkość maks: 38.50 km/h
Temperatura:1.0 HR max:168 ( 86%) HR avg:137 ( 70%) Kalorie: 596 (kcal)
Linkuj | KomentujKomentarze(1)

K o m e n t a r z e
To dobrze, że nic Ci się nie stało.
Oj trzeba uważać!
Pozdrawiam
kosma100
- 13:34 środa, 14 października 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa onage
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]