- Kategorie:
- 100-150 km.20
- 150-200 km.5
- 70-100 km.55
- MK.13
- Pieszym szlakiem.45
- Ślad GPS.100
- VP.10
- WPKiW.184
WPKiW, kolejna wywrotka :(
Niedziela, 15 listopada 2009 | dodano: 15.11.2009Kategoria WPKiW
Time:14:40
Cadence avg:74
Ładna niedziela. W parku masa spacerowiczów. Niestety każdy chodzi jak i gdzie chce. Trzeba było omijać, zwalniać [bo pełno wózków, małych dzieci, piesków bez smyczy lub na długiej smyczy], ale mimo wszystko dobrze się jeździło.
Na A. Leśnej niestety się wywróciłem. Nie wiem o co mieć więcej pretensji, czy:
- o śliską pełną liści, na tym fragmencie, ścieżkę rowerową,
- do ludzi, którzy szli całą szerokością ścieżki,
- czy jednak do siebie o to, że kolejny raz nie zwolniłem wcześniej.
To że ludzie chodzą po ścieżkach rowerowych to rozumiem, ale że idą tak, że nie ma żadnego przejazdu to przesada. Gwałtowne hamowanie, poślizg na liściach rowerku i mała przejażdżka po asfalto-liściach rekami do przodu.
Ł1:303 km.
Temperatura:11.0 HR max:170 ( 87%) HR avg:151 ( 77%) Kalorie: 1907 (kcal)
Cadence avg:74
Ładna niedziela. W parku masa spacerowiczów. Niestety każdy chodzi jak i gdzie chce. Trzeba było omijać, zwalniać [bo pełno wózków, małych dzieci, piesków bez smyczy lub na długiej smyczy], ale mimo wszystko dobrze się jeździło.
Na A. Leśnej niestety się wywróciłem. Nie wiem o co mieć więcej pretensji, czy:
- o śliską pełną liści, na tym fragmencie, ścieżkę rowerową,
- do ludzi, którzy szli całą szerokością ścieżki,
- czy jednak do siebie o to, że kolejny raz nie zwolniłem wcześniej.
To że ludzie chodzą po ścieżkach rowerowych to rozumiem, ale że idą tak, że nie ma żadnego przejazdu to przesada. Gwałtowne hamowanie, poślizg na liściach rowerku i mała przejażdżka po asfalto-liściach rekami do przodu.
Ł1:303 km.
Dane wycieczki:
39.15 km (1.70 km teren), czas: 01:39 h, avg:23.73 km/h,
prędkość maks: 41.40 km/hTemperatura:11.0 HR max:170 ( 87%) HR avg:151 ( 77%) Kalorie: 1907 (kcal)
K o m e n t a r z e
Czasem sie zastanawiam, czy piesi nie graja czasem w gre pod tytulem "jak mozna w trzy osoby kompletnie zablokowac czterometrowa sciezke" ;) Dzis tak sobie poobserwowalem to zjawisko, mistrzowie blokowali taka sciezke w dwie osoby, uzywajac jako handicapu pieska na dlugiej smyczy ;). Na szczescie akurat dzis bylem przyjaznie usposobiony do swiata.
klosiu - 17:07 niedziela, 15 listopada 2009 | linkuj
Komentuj