- Kategorie:
- 100-150 km.20
- 150-200 km.5
- 70-100 km.55
- MK.13
- Pieszym szlakiem.45
- Ślad GPS.100
- VP.10
- WPKiW.184
Wycieczka z u-lockiem; Katowice, Sosnowiec.
Środa, 26 maja 2010 | dodano: 26.05.2010Kategoria WPKiW
U-lock, do plecaka z bukłakiem i w drogę. Udałem się najpierw do Katowic, tradycyjną drogą przez wojewódzki park, obok Silesia City i pod rondem.
Dalsza droga to mała przygoda, z centrum miasta musiałem dojechać do Sosnowca. Nie znam dokładnie dzielnic Katowic, ani dróg rowerowych w mieście. Zakładałem, że będę jechał ulicami, a tymczasem zrobiłem chyba kilkanaście kilometrów, po ścieżkach rowerowych, o których nie wiedziałem, a były po drodze.
Wybrałem dojazd, najpierw z ul. Bankowej wzdłuż Rawy, następnie przez 3Stawy wzdłuż DK86. Na ul. Porcelanowej na drogę gruntową, obok stawu i dalej żółtym rowerowym obok Selgrosu i ponownie przez Rawę.
Mijając staw Morawa, widziałem łódkę straży kursującą z ludźmi po wodzie. Nie wiem jaka była tam sytuacja powodziowa, ale mnie to trochę przeraziło.
Drogę powrotną wybrałem przez Siemianowice Śląskie. Ponad 20 km jechałem z nowym nabytkiem, obręczą Mavic A319 na plecach, przywiązaną do plecaka. [szykuję się do zmiany przedniego koła] Miałem wrażenie, że sporo osób się na mnie gapiło.
Jeszcze słowo na temat mojego napędu. Wczoraj zauważyłem i wymieniłem prawie pęknięte i skrzywione ogniwko łańcucha. Hm, nie tak dawno poszła mi spinka, więc zastanawiam się, czy coś jest na rzeczy.
Napęd działa nie najgorzej, ale dziś zauważyłem, że coś piszczy, jak nienasmarowany łańcuch. Może ząbki kasety zaczepiają łańcuch, tylko czy łańcuch w takiej sytuacji by piszczał?
Ł3:58,2 km. [1534,7]
Temperatura:14.5 HR max:172 ( 88%) HR avg:140 ( 71%) Kalorie: 2779 (kcal)
Miasto z u- lockiem kryptonite mini ls© fredziomf
Dalsza droga to mała przygoda, z centrum miasta musiałem dojechać do Sosnowca. Nie znam dokładnie dzielnic Katowic, ani dróg rowerowych w mieście. Zakładałem, że będę jechał ulicami, a tymczasem zrobiłem chyba kilkanaście kilometrów, po ścieżkach rowerowych, o których nie wiedziałem, a były po drodze.
Wybrałem dojazd, najpierw z ul. Bankowej wzdłuż Rawy, następnie przez 3Stawy wzdłuż DK86. Na ul. Porcelanowej na drogę gruntową, obok stawu i dalej żółtym rowerowym obok Selgrosu i ponownie przez Rawę.
Mijając staw Morawa, widziałem łódkę straży kursującą z ludźmi po wodzie. Nie wiem jaka była tam sytuacja powodziowa, ale mnie to trochę przeraziło.
Drogę powrotną wybrałem przez Siemianowice Śląskie. Ponad 20 km jechałem z nowym nabytkiem, obręczą Mavic A319 na plecach, przywiązaną do plecaka. [szykuję się do zmiany przedniego koła] Miałem wrażenie, że sporo osób się na mnie gapiło.
Jeszcze słowo na temat mojego napędu. Wczoraj zauważyłem i wymieniłem prawie pęknięte i skrzywione ogniwko łańcucha. Hm, nie tak dawno poszła mi spinka, więc zastanawiam się, czy coś jest na rzeczy.
Napęd działa nie najgorzej, ale dziś zauważyłem, że coś piszczy, jak nienasmarowany łańcuch. Może ząbki kasety zaczepiają łańcuch, tylko czy łańcuch w takiej sytuacji by piszczał?
Ł3:58,2 km. [1534,7]
Dane wycieczki:
58.20 km (11.00 km teren), czas: 02:45 h, avg:21.16 km/h,
prędkość maks: 46.20 km/hTemperatura:14.5 HR max:172 ( 88%) HR avg:140 ( 71%) Kalorie: 2779 (kcal)
K o m e n t a r z e
Przecież w takich sytuacjach możesz wykorzystać mapę z Garmina:)
Sprawdza się bardzo dobrze. Piszesz punkt i prowadź do. Kajman - 06:49 czwartek, 27 maja 2010 | linkuj
Sprawdza się bardzo dobrze. Piszesz punkt i prowadź do. Kajman - 06:49 czwartek, 27 maja 2010 | linkuj
Solidne zabezpieczenia! Też przydałoby mi się zainwestować nieco...
Autochton - 23:57 środa, 26 maja 2010 | linkuj
Komentuj