- Kategorie:
- 100-150 km.20
- 150-200 km.5
- 70-100 km.55
- MK.13
- Pieszym szlakiem.45
- Ślad GPS.100
- VP.10
- WPKiW.184
Po lesie + kamieniołom + grill
Głodny terenu wyruszam do lasu. Oby tylko nie było za mokro, po ostatnich opadach. Jadę gdzie mnie poniesie, najpierw przez Świerklaniec, potem na lasy w okolicy jez. Chechła.
W pewnym momencie odbijam w kierunku drogi 912. Jadę znanym sobie szerokim duktem leśnym, równolegle do 912ki, a następnie odbijam w kierunku Brynicy.
Nowa dla mnie ścieżka, robi się ciekawie pagórkowata. Odkrywam w lesie wiadukt. Prawdopodobnie dołem szła tędy kiedyś, kolej w kierunku Pyrzowic.
Dalej lasem miałem jechać na Woźniki, ale spodobała mi się napotkana ścieżka. Sprawdzam dokąd prowadzi.
Jestem już blisko znanej sobie czerwonej ścieżki rowerowej.
Trzymam się jednak dobrej drogi żwirowej. Odkrywam słupy energetyczne.
Na GPSie dostrzegam kamieniołom, postanawiam jechać w jego kierunku. Gdy już jestem prawie u celu, ścieżka leśna odbija w bok, jadę w kierunku i docieram, z drugiej strony, do odkrytego dziś leśnego wiaduktu, który jest położony na małym wzniesieniu.
Teraz na kamieniołom.
Trochę się chmurzy, postanawiam powoli wracać.
Wracam, czerwonym rowerowym nad Chechło. Już w Bytomiu, jadę na grilla. Po wszystkim jeszcze rundka przez miasto i do domu.
Jestem trochę brudny, ale potrzebowałem tego włóczenia się po lesie.
Ł1:69 km. [1952.5]
Temperatura:19.0 HR max:175 ( 89%) HR avg:141 ( 72%) Kalorie: 3080 (kcal)
W pewnym momencie odbijam w kierunku drogi 912. Jadę znanym sobie szerokim duktem leśnym, równolegle do 912ki, a następnie odbijam w kierunku Brynicy.
Nowa dla mnie ścieżka, robi się ciekawie pagórkowata. Odkrywam w lesie wiadukt. Prawdopodobnie dołem szła tędy kiedyś, kolej w kierunku Pyrzowic.
Dalej lasem miałem jechać na Woźniki, ale spodobała mi się napotkana ścieżka. Sprawdzam dokąd prowadzi.
Jestem już blisko znanej sobie czerwonej ścieżki rowerowej.
Trzymam się jednak dobrej drogi żwirowej. Odkrywam słupy energetyczne.
Na GPSie dostrzegam kamieniołom, postanawiam jechać w jego kierunku. Gdy już jestem prawie u celu, ścieżka leśna odbija w bok, jadę w kierunku i docieram, z drugiej strony, do odkrytego dziś leśnego wiaduktu, który jest położony na małym wzniesieniu.
Teraz na kamieniołom.
Trochę się chmurzy, postanawiam powoli wracać.
Wracam, czerwonym rowerowym nad Chechło. Już w Bytomiu, jadę na grilla. Po wszystkim jeszcze rundka przez miasto i do domu.
Jestem trochę brudny, ale potrzebowałem tego włóczenia się po lesie.
Ł1:69 km. [1952.5]
Dane wycieczki:
69.00 km (28.40 km teren), czas: 03:17 h, avg:21.02 km/h,
prędkość maks: 45.50 km/hTemperatura:19.0 HR max:175 ( 89%) HR avg:141 ( 72%) Kalorie: 3080 (kcal)
K o m e n t a r z e
Fajnie tak się powłóczyć po lesie i zobaczyć coś nowego :)
Goofy601 - 20:56 poniedziałek, 2 sierpnia 2010 | linkuj
Ten most to moja ulubiona trasa z miasteczka Śląskiego w stronę pyrzowic:) tam biegła linia kolejowa łącząca tarnowskie góry i Siewierz
DARIUSZ79 - 05:16 niedziela, 1 sierpnia 2010 | linkuj
Możesz powiedzieć gdzie mniej więcej jest ten kamieniołom?
vol7 - 22:26 sobota, 31 lipca 2010 | linkuj
Widzę że odkrywasz nowe dziewicze tereny, fajna trasa , a mnie ciekawi gdzie znalazłeś taki fajny kanion :):):):):)
Roadrunner1984 - 22:19 sobota, 31 lipca 2010 | linkuj
Komentuj