- Kategorie:
- 100-150 km.20
- 150-200 km.5
- 70-100 km.55
- MK.13
- Pieszym szlakiem.45
- Ślad GPS.100
- VP.10
- WPKiW.184
11 Listopada
Czwartek, 11 listopada 2010 | dodano: 11.11.2010
Planowałem dalszą wycieczkę, ale pogoda się nie sprawdziła i odpuściłem.
Wypogadza się dopiero po południu. Zimno [bo 5 stopni], ale bez wiatru.
Najpierw spaceruję, z rowerem, na Żabich Dołach.
Po 30 minutach ze średnią 10 km/h, postanawiam gdzieś popedałować. Nigdzie mi się nie śpieszy. Zmieniając co chwilę kierunki, generalnie kieruję się na Tarnowskie Góry.
Na Suchej Górze, łapię przepiękny zachód.
Wjeżdżam w las, by zobaczyć, jak w terenie radzi sobie nowa lampa. W tym samym czasie, nadciągają okropnie ciemne chmury. Spodziewam się deszczu, więc trzeba wracać.
Przed Świerklańcem pada, ale tylko przez moment. Za to w Bytomiu jakoś wszędzie mokro.
Zahaczam o obchody Święta Odzyskania Niepodległości.
Ł1:53 km [2452,7]
Temperatura:4.5 HR max:176 ( 90%) HR avg:143 ( 73%) Kalorie: 2203 (kcal)
Wypogadza się dopiero po południu. Zimno [bo 5 stopni], ale bez wiatru.
Najpierw spaceruję, z rowerem, na Żabich Dołach.
11.11 Żabie Doły. Popołudniowy spacer po opadach.© fredziomf
Po 30 minutach ze średnią 10 km/h, postanawiam gdzieś popedałować. Nigdzie mi się nie śpieszy. Zmieniając co chwilę kierunki, generalnie kieruję się na Tarnowskie Góry.
Na Suchej Górze, łapię przepiękny zachód.
11.11 Piękny zachód, który obserwowałem kilka minut wcześniej© fredziomf
Wjeżdżam w las, by zobaczyć, jak w terenie radzi sobie nowa lampa. W tym samym czasie, nadciągają okropnie ciemne chmury. Spodziewam się deszczu, więc trzeba wracać.
11.11 Czarne chmury nad Tarnowskimi Górami© fredziomf
Przed Świerklańcem pada, ale tylko przez moment. Za to w Bytomiu jakoś wszędzie mokro.
Zahaczam o obchody Święta Odzyskania Niepodległości.
11.11 Rynek w Bytomiu, uroczystości 11 Listopada.© fredziomf
Ł1:53 km [2452,7]
Dane wycieczki:
53.00 km (6.70 km teren), czas: 02:40 h, avg:19.88 km/h,
prędkość maks: 44.30 km/hTemperatura:4.5 HR max:176 ( 90%) HR avg:143 ( 73%) Kalorie: 2203 (kcal)
K o m e n t a r z e
Piękne zdjęcie Żabich Dołów. Jak na krótką wycieczkę to "trochę" tych kilometrów zrobiłeś :) Też miałem dziś chrapkę na dłuższą trasę ale deszcz spowodował, że zamieniłem rower na książkę ;)
Goofy601 - 21:51 czwartek, 11 listopada 2010 | linkuj
No rozmawialiśmy o wypadzie dłuższym no i niestety pojawił sie deszcz o którym pisałeś. ale spokojnie może zdążysz do końca weekendu , zachód ognisty, fragment widziałem z okna :D Roadrunner1984 - 21:29 czwartek, 11 listopada 2010 | linkuj