- Kategorie:
- 100-150 km.20
- 150-200 km.5
- 70-100 km.55
- MK.13
- Pieszym szlakiem.45
- Ślad GPS.100
- VP.10
- WPKiW.184
Mój Sezon 2010 w pigułce.
Piątek, 31 grudnia 2010 | dodano: 02.01.2011
Przepraszam za przydługawy opis, podsumowanie ma służyć Wam oraz mojej osobie.
- Mój drugi pełny sezon, pierwszy tak dokładnie sfotografowany.
- Sezon bezpieczny. Jedna niegroźna wywrotka na lodzie, to nic w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy to zimą miałem: A) wywrotkę na krzywym torowisku B) szczęśliwie nie zostałem najechany, gdy w jednym miejscu mijali się: ja oraz dwie ciężarówki, jadące w przeciwnych kierunkach C) pierwszą w życiu kolizję z autem
W 2009 roku miałem: 171 rowerowych dni (185 wycieczek), spędziłem na nim 385 godzin i 51 minut.
W 2010 roku było to: 139 dni (147 wycieczek) oraz 378 godzin i 11 minut. Średnio na wycieczkę było więcej kilometrów, co pozwoliło przejechać, nie mniej km w sezonie, niż rok wcześniej.
Z sezonu 2010, zapamiętam następujące wycieczki:
Styczeń
*04.01. 87km. Po lesie w śniegu. Ponad 5:30h na powietrzu, przy -4ech.
Luty
*16.02. 94km tego dnia. Poniżej zera i mokro. Zwiedzam Hutę K-ce i mam niezapomniany powrót.
Marzec
Najwięcej kaemów, wyjeździłem 1000 km, robiąc trzy setki.
*01.03. Pierwsza świadoma jazda z VP.
*09.03. Gdy teraz o tym pomyślę.. Przy -5 stopniach, spędziłem 8:30 godziny na powietrzu. Nie znając warunków na drodze, przejechałem 149km (w tym momencie rekordowy dystans) i zdobyłem Górę Św. Anny.
*18.03. Do Sławkowa i czarnym szlakiem rowerowym na Dąbrowę G. Pierwszy raz miałem tak ubłocony rower.
*20.03. Z grupą z BS przez Toszek i Pławniowice.
Kwiecień
W tym miesiącu, jeździłem z uszkodzonym tylnym kołem. [A mimo to były dwie duże wycieczki]
*04.04. Z okazji świąt, na Jasną Górę.
*25.04. 129km. Przez lasy i dookoła J.Porajskiego.
*30.04. Pierwsza wycieczka, zakończona o 2:00h w nocy.
Maj
*01.05. Majówka 1
*03.05. Majówka 2
*09.05. 121 kilometrowa wycieczka do Kokotka, w tym aż 41km po lesie.
*23.05. 102km nad pięć jezior.
*29.05. 136km Siewierz i Łazy, jadąc [i chodząc] za szlakiem pieszym.
Czerwiec
*06.06. 1szy raz na Jurę. Poprawa max dystansu do 162km.
*19.06. Przejechałem 145km, żeby zrobić zakupy :)
*26.06. Chyba najciekawsza wycieczka. Drugi raz na Jurze, zwiedzanie zamków. 180km - mój najlepszy dystans.
Lipiec
*04.07. Jura po raz trzeci. 162km do Podzamcza.
*09.07. Powtórka z Majówki, przez Bukowno.
*10.07. Puszcza Niepołomicka.
*16.07. Wąskotorówką, powrót lasem.
*27.07. grupą z BS, nad J.Chechło-Nakło.
Sierpień
*01.08. 91km z czego, aż 54km po lesie.
*14.08. Racławice, Rowerowym Szlakiem Kościuszkowskim.
*22.08. 121km Mysłowice i Jaworzno, jadąc [i chodząc] za szlakiem pieszym. 43km terenu.
*30.08. Pierwszy mój wschód. Wyruszałem rano o 4:35h.
Wrzesień
*12.09. 1sza jazda z sakwami.
*17.09. 84km do Miasteczka Śl. i aż 61km po lesie - mój rekord terenu.
*19.09. Odkrycie podziemi tarnogórskich.
Październik
*02.10. 167km i Św. Anna po raz drugi. Powrót przez ponad 60km w ciemnościach.
*12.10. 163km. Jura po raz czwarty, tym razem jesienią. Początkowe 30km we mgle, 45,5km w terenie. Wycieczka przejechana z padniętym suportem, dlatego wyszło, aż 13 godzin na powietrzu!
*23.10. 116km - rozpoznanie szlaków w Dolinie Małej Panwi.
*25.10. Jemielnica, Toszek. Start o 5:20 rano i nieudany atak na poprawę 179km.
Listopad
* Trzy, cztery wycieczki po ponad 60km każda. Wszystkie po lesie, w Listopadzie!
Grudzień
*06.12. 73,5km. Parada Mikołajów w Tychach.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
- Mój drugi pełny sezon, pierwszy tak dokładnie sfotografowany.
- Sezon bezpieczny. Jedna niegroźna wywrotka na lodzie, to nic w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy to zimą miałem: A) wywrotkę na krzywym torowisku B) szczęśliwie nie zostałem najechany, gdy w jednym miejscu mijali się: ja oraz dwie ciężarówki, jadące w przeciwnych kierunkach C) pierwszą w życiu kolizję z autem
W 2009 roku miałem: 171 rowerowych dni (185 wycieczek), spędziłem na nim 385 godzin i 51 minut.
W 2010 roku było to: 139 dni (147 wycieczek) oraz 378 godzin i 11 minut. Średnio na wycieczkę było więcej kilometrów, co pozwoliło przejechać, nie mniej km w sezonie, niż rok wcześniej.
Z sezonu 2010, zapamiętam następujące wycieczki:
Styczeń
*04.01. 87km. Po lesie w śniegu. Ponad 5:30h na powietrzu, przy -4ech.
Luty
*16.02. 94km tego dnia. Poniżej zera i mokro. Zwiedzam Hutę K-ce i mam niezapomniany powrót.
Marzec
Najwięcej kaemów, wyjeździłem 1000 km, robiąc trzy setki.
*01.03. Pierwsza świadoma jazda z VP.
*09.03. Gdy teraz o tym pomyślę.. Przy -5 stopniach, spędziłem 8:30 godziny na powietrzu. Nie znając warunków na drodze, przejechałem 149km (w tym momencie rekordowy dystans) i zdobyłem Górę Św. Anny.
*18.03. Do Sławkowa i czarnym szlakiem rowerowym na Dąbrowę G. Pierwszy raz miałem tak ubłocony rower.
*20.03. Z grupą z BS przez Toszek i Pławniowice.
Kwiecień
W tym miesiącu, jeździłem z uszkodzonym tylnym kołem. [A mimo to były dwie duże wycieczki]
*04.04. Z okazji świąt, na Jasną Górę.
*25.04. 129km. Przez lasy i dookoła J.Porajskiego.
*30.04. Pierwsza wycieczka, zakończona o 2:00h w nocy.
Maj
*01.05. Majówka 1
*03.05. Majówka 2
*09.05. 121 kilometrowa wycieczka do Kokotka, w tym aż 41km po lesie.
*23.05. 102km nad pięć jezior.
*29.05. 136km Siewierz i Łazy, jadąc [i chodząc] za szlakiem pieszym.
Czerwiec
*06.06. 1szy raz na Jurę. Poprawa max dystansu do 162km.
*19.06. Przejechałem 145km, żeby zrobić zakupy :)
*26.06. Chyba najciekawsza wycieczka. Drugi raz na Jurze, zwiedzanie zamków. 180km - mój najlepszy dystans.
Lipiec
*04.07. Jura po raz trzeci. 162km do Podzamcza.
*09.07. Powtórka z Majówki, przez Bukowno.
*10.07. Puszcza Niepołomicka.
*16.07. Wąskotorówką, powrót lasem.
*27.07. grupą z BS, nad J.Chechło-Nakło.
Sierpień
*01.08. 91km z czego, aż 54km po lesie.
*14.08. Racławice, Rowerowym Szlakiem Kościuszkowskim.
*22.08. 121km Mysłowice i Jaworzno, jadąc [i chodząc] za szlakiem pieszym. 43km terenu.
*30.08. Pierwszy mój wschód. Wyruszałem rano o 4:35h.
Wrzesień
*12.09. 1sza jazda z sakwami.
*17.09. 84km do Miasteczka Śl. i aż 61km po lesie - mój rekord terenu.
*19.09. Odkrycie podziemi tarnogórskich.
Październik
*02.10. 167km i Św. Anna po raz drugi. Powrót przez ponad 60km w ciemnościach.
*12.10. 163km. Jura po raz czwarty, tym razem jesienią. Początkowe 30km we mgle, 45,5km w terenie. Wycieczka przejechana z padniętym suportem, dlatego wyszło, aż 13 godzin na powietrzu!
*23.10. 116km - rozpoznanie szlaków w Dolinie Małej Panwi.
*25.10. Jemielnica, Toszek. Start o 5:20 rano i nieudany atak na poprawę 179km.
Listopad
* Trzy, cztery wycieczki po ponad 60km każda. Wszystkie po lesie, w Listopadzie!
Grudzień
*06.12. 73,5km. Parada Mikołajów w Tychach.
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Życzę jak najlepszego tegorocznego sezonu.Fajne podsumowanie ubiegłego roku.Piękny wschód słońca:))
sikorski33 - 21:56 czwartek, 27 stycznia 2011 | linkuj
Rewelacyjnie to pokazałeś oby ten 2011 był lepszy:):)
DARIUSZ79 - 07:07 piątek, 7 stycznia 2011 | linkuj
To był rok:)
Życzę Ci by ten nowy był jeszcze lepszy kundello21 - 00:31 wtorek, 4 stycznia 2011 | linkuj
Życzę Ci by ten nowy był jeszcze lepszy kundello21 - 00:31 wtorek, 4 stycznia 2011 | linkuj
Lubie czytać Twoje relacje, a sezon zaiste zacny:) Wszystkiego dobrego w nowym roku.
grabek - 11:22 niedziela, 2 stycznia 2011 | linkuj
grabek - 11:22 niedziela, 2 stycznia 2011 | linkuj
Faktycznie fajnie opisane i do tego foteczki super.
jurektc - 09:21 niedziela, 2 stycznia 2011 | linkuj
jurektc - 09:21 niedziela, 2 stycznia 2011 | linkuj
Ciekawy sposób na podsumowanie :) No i fotki pierwsza klasa :)
Pozdrawiam i życzę jeszcze lepszego nowego roku :) sq3mko - 09:18 niedziela, 2 stycznia 2011 | linkuj
Pozdrawiam i życzę jeszcze lepszego nowego roku :) sq3mko - 09:18 niedziela, 2 stycznia 2011 | linkuj
Świetne podsumowanie roku, A i rok udany!
Pozdrawiam i życzę podobnego tegorocznego sezonu z nowymi rekordami. WrocNam - 06:41 niedziela, 2 stycznia 2011 | linkuj
Komentuj
Pozdrawiam i życzę podobnego tegorocznego sezonu z nowymi rekordami. WrocNam - 06:41 niedziela, 2 stycznia 2011 | linkuj