- Kategorie:
- 100-150 km.20
- 150-200 km.5
- 70-100 km.55
- MK.13
- Pieszym szlakiem.45
- Ślad GPS.100
- VP.10
- WPKiW.184
Z Bytomia do okolic Mikołowa. Wycieczka Kościelna :)
Dłuższa wycieczka zainspirowana przez geocaching.
Ciepło, a raczej parno. Ruszam późnym popołudniem.
Chyba z dwa lata temu widziałem poniższe graffiti w internecie, a dziś udało mi się ustalić jego położenie :)
Jadę przez znane sobie lasy. Mijam Straganiec i smutne poniższe tablice.
I jeszcze jedna
Remont czy budowa, jednym słowem wszystko jasne.
Jadę przez kilka kilometrów wspaniale, bocznymi drogami. Mijam stadninę, ostoję zwierzyny. Pięknie.
Docieram do schronu we wsi Śmiłowice.
Już sam fakt że schron jest umiejscowiony w typowo wiejskim otoczeniu robi wrażenie, jednak ten schron jest nietypowy, także z innego względu.
Ciekawostką obiektu są bardzo dobrze zachowane tzw. "świnskie ogonki", służące do montowania siatki maskującej.
GPS prowadzi ciekawym skrótem.
Okolica taka, że chce się jechać bez końca.
Miejscowość Paniowy i drewniany Kościół pw. Św.Ap. Piotra i Pawła z 1757 roku.
Zabytek wewnątrz
W drodze do Bujakowa napotykam na starą kapliczkę.
A to już zabytkowy wóz strażacki
I jego zbliżenie
Docieram nad Zamek w Chudowie. Najprawdopodobniej został on zbudowany w latach 30-tych XVI wieku.
Jestem tu pierwszy raz, ale źle czuje się w tym tłumie.
Jadę dalej, zresztą czas mnie goni. Obawiam się powtórki z wczoraj, czyli burzy na koniec ciepłego dnia.
Czas na kolejny zabytkowy kościół podczas tej wycieczki.
Jest nim Kościół pw św Mikołaja w Borowej Wsi.
Powstał on prawdopodobnie w XVII lub XVIII wieku, a oto zdjęcie wnętrza.
Myśl o następnym miejscu, które chcę zwiedzić przyprawia mnie o dreszcz.
Droga w lesie co chwilę zmienia kierunek i robi się coraz ciemniej. Śpieszę się.
Docieram na miejsce, czyli do tzw. bunkru satanistów.
Serducho mi wali, a to dlatego, że w 1999 roku miała tu miejsce autentyczna i mroczna historia mordu rytualnego, dokonanego przez satanistów. Dodatkowe info KLIKNIJ LINK.
Wchodzę. Na ścianach widnieją jeszcze odwrócone krzyże i jakieś napisy.
Udało się nikogo w środku nie zastać, choć podobno do niedawna ktoś tam pomieszkiwał.
Dobra jadę stąd.
Zaliczam jeszcze jedną świątynię dziś. Jest nim kościół pw Matki Boskiej Różańcowej w Rudzie Śląskiej - Halembie.
Miejsce także niezwykłe. Może się poszczycić prawdopodobnie, jedyną na świecie i wykonaną z węgla Czarną Monstrancją.
Oto zdjęcie wnętrza kościoła
Wracam przez Kochłowice. Kolejna fotka, hmm, tak kościoła :)
I na koniec, Świętochłowice nocą.
20 stopni pod domem.
Ł2b:
Temperatura:30.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Ciepło, a raczej parno. Ruszam późnym popołudniem.
Chyba z dwa lata temu widziałem poniższe graffiti w internecie, a dziś udało mi się ustalić jego położenie :)
Jadę przez znane sobie lasy. Mijam Straganiec i smutne poniższe tablice.
I jeszcze jedna
Remont czy budowa, jednym słowem wszystko jasne.
Jadę przez kilka kilometrów wspaniale, bocznymi drogami. Mijam stadninę, ostoję zwierzyny. Pięknie.
Docieram do schronu we wsi Śmiłowice.
Już sam fakt że schron jest umiejscowiony w typowo wiejskim otoczeniu robi wrażenie, jednak ten schron jest nietypowy, także z innego względu.
Ciekawostką obiektu są bardzo dobrze zachowane tzw. "świnskie ogonki", służące do montowania siatki maskującej.
GPS prowadzi ciekawym skrótem.
Okolica taka, że chce się jechać bez końca.
Miejscowość Paniowy i drewniany Kościół pw. Św.Ap. Piotra i Pawła z 1757 roku.
Zabytek wewnątrz
W drodze do Bujakowa napotykam na starą kapliczkę.
A to już zabytkowy wóz strażacki
I jego zbliżenie
Docieram nad Zamek w Chudowie. Najprawdopodobniej został on zbudowany w latach 30-tych XVI wieku.
Jestem tu pierwszy raz, ale źle czuje się w tym tłumie.
Jadę dalej, zresztą czas mnie goni. Obawiam się powtórki z wczoraj, czyli burzy na koniec ciepłego dnia.
Czas na kolejny zabytkowy kościół podczas tej wycieczki.
Jest nim Kościół pw św Mikołaja w Borowej Wsi.
Powstał on prawdopodobnie w XVII lub XVIII wieku, a oto zdjęcie wnętrza.
Myśl o następnym miejscu, które chcę zwiedzić przyprawia mnie o dreszcz.
Droga w lesie co chwilę zmienia kierunek i robi się coraz ciemniej. Śpieszę się.
Docieram na miejsce, czyli do tzw. bunkru satanistów.
Serducho mi wali, a to dlatego, że w 1999 roku miała tu miejsce autentyczna i mroczna historia mordu rytualnego, dokonanego przez satanistów. Dodatkowe info KLIKNIJ LINK.
Wchodzę. Na ścianach widnieją jeszcze odwrócone krzyże i jakieś napisy.
Udało się nikogo w środku nie zastać, choć podobno do niedawna ktoś tam pomieszkiwał.
Dobra jadę stąd.
Zaliczam jeszcze jedną świątynię dziś. Jest nim kościół pw Matki Boskiej Różańcowej w Rudzie Śląskiej - Halembie.
Miejsce także niezwykłe. Może się poszczycić prawdopodobnie, jedyną na świecie i wykonaną z węgla Czarną Monstrancją.
Oto zdjęcie wnętrza kościoła
Wracam przez Kochłowice. Kolejna fotka, hmm, tak kościoła :)
I na koniec, Świętochłowice nocą.
20 stopni pod domem.
Ł2b:
Dane wycieczki:
79.30 km (21.70 km teren), czas: 04:06 h, avg:19.34 km/h,
prędkość maks: 44.84 km/hTemperatura:30.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Plaga grafitti z myszami dobra sprawa, takie przyjazdne myszole:D:D trochę zwiedzania miałeś :D
Roadrunner1984 - 20:35 wtorek, 24 maja 2011 | linkuj
Kościoły naprzemian z bunkrami satanistów - to dopiero pomysł na wycieczkę :D
Goofy601 - 09:21 poniedziałek, 23 maja 2011 | linkuj
W okolicy Chudowa jest bardzo wiele pięknych drewnianych kościołów. Mam już zaplanowana trasę :)
niradhara - 05:06 poniedziałek, 23 maja 2011 | linkuj
Komentuj