- Kategorie:
- 100-150 km.20
- 150-200 km.5
- 70-100 km.55
- MK.13
- Pieszym szlakiem.45
- Ślad GPS.100
- VP.10
- WPKiW.184
Bobrowniki, Będzin, Sosnowiec i Czeladź. Podziemia i zamek
Czwartek, 13 października 2011 | dodano: 15.10.2011
Keszobranie z miast Będzina i Sosnowca.
Jadę najpierw od strony Piekar Śląskich. Wyrasta nade mną wielka, ciemna chmura. Trochę mżawi i ścigam się z nią. Dopiero za Wojkowicami chmura postanowiła odbić w bok, gdzieś na Czeladź, a ja cieszę się lepszą pogodą.
Zamek w Będzinie raczej każdy kojarzy. Ja dowiaduję się o lochach, podziemiach będzińskich.
W Sosnowcu, z kolei pierwszy raz jestem przy Zamku Sieleckim. Jest to najstarszy zabytek Sosnowca, a jego historia sięga średniowiecza.
Na zakończenie jadę już w ciemnościach, od ul. Stalowej z Sosnowca, jakieś 2 kilometry drogą gruntową, do ul.Granicznej w Czeladzi. Wracam DK94.
Temperatura:7.5 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Jadę najpierw od strony Piekar Śląskich. Wyrasta nade mną wielka, ciemna chmura. Trochę mżawi i ścigam się z nią. Dopiero za Wojkowicami chmura postanowiła odbić w bok, gdzieś na Czeladź, a ja cieszę się lepszą pogodą.
Zamek w Będzinie raczej każdy kojarzy. Ja dowiaduję się o lochach, podziemiach będzińskich.
W Sosnowcu, z kolei pierwszy raz jestem przy Zamku Sieleckim. Jest to najstarszy zabytek Sosnowca, a jego historia sięga średniowiecza.
Na zakończenie jadę już w ciemnościach, od ul. Stalowej z Sosnowca, jakieś 2 kilometry drogą gruntową, do ul.Granicznej w Czeladzi. Wracam DK94.
Dane wycieczki:
55.40 km (4.50 km teren), czas: 02:56 h, avg:18.89 km/h,
prędkość maks: 48.60 km/hTemperatura:7.5 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Albo mam znowu de déjà vu, albo pewien uprzejmy Pan z bialym amortyzatorem ustapil mi dzis w okolicach 14 pierwszenstwa gdy dymalem pod goreczke tuz przed wyjazdem na prosta prowadzaca do slaskiego a uczynil to z taka gracja, ze gdy odwrocilem swa brodata gebe by zawolac dzieki Michale ten na swym rumaku za zakretem juz przepadl :( Pozdr
woodu16 - 17:05 sobota, 15 października 2011 | linkuj
Komentuj