- Kategorie:
- 100-150 km.20
- 150-200 km.5
- 70-100 km.55
- MK.13
- Pieszym szlakiem.45
- Ślad GPS.100
- VP.10
- WPKiW.184
Wpisy archiwalne w kategorii
70-100 km
Dystans całkowity: | 4362.31 km (w terenie 881.55 km; 20.21%) |
Czas w ruchu: | 221:37 |
Średnia prędkość: | 19.68 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.40 km/h |
Suma podjazdów: | 19236 m |
Maks. tętno maksymalne: | 181 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 158 (81 %) |
Suma kalorii: | 117242 kcal |
Liczba aktywności: | 55 |
Średnio na aktywność: | 79.31 km i 4h 01m |
Więcej statystyk |
Bolina Katowice
Piątek, 31 lipca 2009 | dodano: 31.07.2009Kategoria WPKiW, 70-100 km, Pieszym szlakiem
Time:10:42
Tradycyjną drogą udałem się pod staw Janina, dalej częściowo szlakami (ul. Górniczego Stanu, Strumienna) ]pod kompleks parkowo-wodny "Bolina".
Kolejny mały nowo poznany fragment szlaków.
1Raz na szprychach DT Champion i obręczy Mavic a119.
Temperatura:27.0 HR max:168 ( 86%) HR avg:138 ( 70%) Kalorie: 3292 (kcal)
Tradycyjną drogą udałem się pod staw Janina, dalej częściowo szlakami (ul. Górniczego Stanu, Strumienna) ]pod kompleks parkowo-wodny "Bolina".
Kolejny mały nowo poznany fragment szlaków.
1Raz na szprychach DT Champion i obręczy Mavic a119.
Dane wycieczki:
69.20 km (12.50 km teren), czas: 03:20 h, avg:20.76 km/h,
prędkość maks: 48.70 km/hTemperatura:27.0 HR max:168 ( 86%) HR avg:138 ( 70%) Kalorie: 3292 (kcal)
Żółtym szlakiem prawie do Mikołowa
Piątek, 17 lipca 2009 | dodano: 17.07.2009Kategoria WPKiW, 70-100 km, Pieszym szlakiem
Time:14:49
Cadence avg:58
Tradycyjna drogą przez Żabie Doły, WPKiW, tym razem ul. Lotnisko, udałem się na ul. Cegielną, by stąd kontynuować dalsze poznawanie szlaku Historii Górnictwa.
Już na początku był fragment nie do przejechania, ale fajnie go sobie objechałem i dalej było przyjemnie.
z lasu dalej jedziemy ul. Tymiankową, Kałuży, Lepszego, dalej kolejny fragment leśny i ul. Saska, Świdra. Miałem w planach dojechać do Mikołowa, jednak postanowiłem zawrócić na końcu ul. Pomorskiego.
Generalnie przyjemna droga, kilka razy przecinamy tory kolejowe.
Wracałem podobną drogą lekko ją modyfikując, jechałem szlakiem niebieskim, potem znanym sobie zielonym (obok Szpitala Klinicznego), by wpaść jeszcze do Parku Kościuszki. Wróciłem jeszcze na Francuską, i obok Silesia City stałą trasą do domciu.
Mijam coraz więcej rowerzystek, co cieszy :)
Temperatura:28.0 HR max:170 ( 87%) HR avg:142 ( 72%) Kalorie: 3203 (kcal)
Cadence avg:58
Tradycyjna drogą przez Żabie Doły, WPKiW, tym razem ul. Lotnisko, udałem się na ul. Cegielną, by stąd kontynuować dalsze poznawanie szlaku Historii Górnictwa.
Już na początku był fragment nie do przejechania, ale fajnie go sobie objechałem i dalej było przyjemnie.
z lasu dalej jedziemy ul. Tymiankową, Kałuży, Lepszego, dalej kolejny fragment leśny i ul. Saska, Świdra. Miałem w planach dojechać do Mikołowa, jednak postanowiłem zawrócić na końcu ul. Pomorskiego.
Generalnie przyjemna droga, kilka razy przecinamy tory kolejowe.
Wracałem podobną drogą lekko ją modyfikując, jechałem szlakiem niebieskim, potem znanym sobie zielonym (obok Szpitala Klinicznego), by wpaść jeszcze do Parku Kościuszki. Wróciłem jeszcze na Francuską, i obok Silesia City stałą trasą do domciu.
Mijam coraz więcej rowerzystek, co cieszy :)
Dane wycieczki:
71.00 km (18.30 km teren), czas: 03:33 h, avg:20.00 km/h,
prędkość maks: 43.90 km/hTemperatura:28.0 HR max:170 ( 87%) HR avg:142 ( 72%) Kalorie: 3203 (kcal)
Katowicki Szlak Spacerowy, z WPKiW do Hamerla
Środa, 1 lipca 2009 | dodano: 02.07.2009Kategoria WPKiW, 70-100 km, Pieszym szlakiem
Time:10:00
Cadence avg:57
Z WPKiW przez Centrum Katowic, Katowicki Park Leśny, a potem lasy i lasy, śladami szlaku Niebieskiego.
Straszna "parówa", no i trochę błotka, wyszło trochę wolna kadencja, ale i trochę musiałem pospacerować, zamiast jechać.
Temperatura:32.0 HR max:177 ( 90%) HR avg:144 ( 73%) Kalorie: 4454 (kcal)
Cadence avg:57
Z WPKiW przez Centrum Katowic, Katowicki Park Leśny, a potem lasy i lasy, śladami szlaku Niebieskiego.
Straszna "parówa", no i trochę błotka, wyszło trochę wolna kadencja, ale i trochę musiałem pospacerować, zamiast jechać.
Dane wycieczki:
77.44 km (25.50 km teren), czas: 04:32 h, avg:17.08 km/h,
prędkość maks: 45.10 km/hTemperatura:32.0 HR max:177 ( 90%) HR avg:144 ( 73%) Kalorie: 4454 (kcal)
Brynica Miasteczko Śl. lasami do Tarnowskie Góry Pniowiec, zielony szlak
Niedziela, 28 czerwca 2009 | dodano: 28.06.2009Kategoria 70-100 km, Pieszym szlakiem
Time:9:41
Cadenca avg:67
Gdy startowałem było pochmurno, mógł padać deszcz, ale w drodze powrotnej zrobiło się gorąco. Trochę mokro, więc trzymałem się asfaltów.
Dziś kierunek Piekary, Świerklaniec, droga 78 (w trakcie remontu), odbiłem przed Niezdarą w 912, by zaraz w prawo kierunek Brynica, czyli na Miasteczko Śląskie.
Potem ulice Łokietka, Imielów, i z Żyglina, ul. Św. Marka na centrum Miasteczka (ul. Dworcowa).
Właściwie od ul. Leśnej zaczęła się wycieczka, rozpocząłem poznawanie zielonego szlaku (Stulecia Turystyki). Szlak ten od centrum Tarnowskich Gór przez jez. Chechło-Nakło poznałem wcześniej.
Najpierw niefajna droga z kostki, ale już po chwili przyjemny las. Laskiem dotarłem (mijając ulice Jagodową, Kanałową) do stawów w Pniowiecu, gdzie byłem m.in 2go czerwca.
Szlak dalej biegnie ul. Edukacji Narodowej i Jagodową na Boruszowice. Do tej miejscowości już nie dotarłem gdyż zawróciłem w drogę powrotną (przez ul. Chemików, lasek, Grzybową, wracjąc dalej główną drogą na Bytom.
Tylko ponad 10km gruntów, ale mnóstwo asfaltu także przecinało las.
Temperatura:26.0 HR max:172 ( 88%) HR avg:142 ( 72%) Kalorie: 3314 (kcal)
Cadenca avg:67
Gdy startowałem było pochmurno, mógł padać deszcz, ale w drodze powrotnej zrobiło się gorąco. Trochę mokro, więc trzymałem się asfaltów.
Dziś kierunek Piekary, Świerklaniec, droga 78 (w trakcie remontu), odbiłem przed Niezdarą w 912, by zaraz w prawo kierunek Brynica, czyli na Miasteczko Śląskie.
Potem ulice Łokietka, Imielów, i z Żyglina, ul. Św. Marka na centrum Miasteczka (ul. Dworcowa).
Właściwie od ul. Leśnej zaczęła się wycieczka, rozpocząłem poznawanie zielonego szlaku (Stulecia Turystyki). Szlak ten od centrum Tarnowskich Gór przez jez. Chechło-Nakło poznałem wcześniej.
Najpierw niefajna droga z kostki, ale już po chwili przyjemny las. Laskiem dotarłem (mijając ulice Jagodową, Kanałową) do stawów w Pniowiecu, gdzie byłem m.in 2go czerwca.
Szlak dalej biegnie ul. Edukacji Narodowej i Jagodową na Boruszowice. Do tej miejscowości już nie dotarłem gdyż zawróciłem w drogę powrotną (przez ul. Chemików, lasek, Grzybową, wracjąc dalej główną drogą na Bytom.
Tylko ponad 10km gruntów, ale mnóstwo asfaltu także przecinało las.
Dane wycieczki:
69.97 km (10.30 km teren), czas: 02:57 h, avg:23.72 km/h,
prędkość maks: 45.10 km/hTemperatura:26.0 HR max:172 ( 88%) HR avg:142 ( 72%) Kalorie: 3314 (kcal)
Świerklaniec, Chechło, żółtym Gwarków i rowerowym do Miasteczka Śl.
Czwartek, 25 czerwca 2009 | dodano: 25.06.2009Kategoria 70-100 km, Pieszym szlakiem
Time:8:06
Cadence avg:64
Przez Piekary, Świerklaniec (remont drogi)tym razem ulicami i w las, z którego wyjechałem na drogę 912 do Żyglina, czerwonym szlakiem rowerowym i dalej żółtym Gwarków do jego końca (łączy się z zielonym).
Powrót żółtym szlakiem aż nad Chechło i ponownie w czerwony rowerowy, który w bok prowadzi do Miasteczka Śląskiego.
Powrót drogą 908 i przez jezioro (czarny szlak) i Piekary Śląskie, powrót tradycyjnie.
Znowu FW 2.7 GPSa szwankowało, muszę zmienić na inne. Suma podjazdów ponad 300.
Temperatura:26.0 HR max:174 ( 89%) HR avg:150 ( 76%) Kalorie: (kcal)
Cadence avg:64
Przez Piekary, Świerklaniec (remont drogi)tym razem ulicami i w las, z którego wyjechałem na drogę 912 do Żyglina, czerwonym szlakiem rowerowym i dalej żółtym Gwarków do jego końca (łączy się z zielonym).
Powrót żółtym szlakiem aż nad Chechło i ponownie w czerwony rowerowy, który w bok prowadzi do Miasteczka Śląskiego.
Powrót drogą 908 i przez jezioro (czarny szlak) i Piekary Śląskie, powrót tradycyjnie.
Znowu FW 2.7 GPSa szwankowało, muszę zmienić na inne. Suma podjazdów ponad 300.
Dane wycieczki:
87.50 km (35.10 km teren), czas: 04:23 h, avg:19.96 km/h,
prędkość maks: 40.12 km/hTemperatura:26.0 HR max:174 ( 89%) HR avg:150 ( 76%) Kalorie: (kcal)
Miechowice, Rokitnica, Wieszowa, Górniki, Gliwice, powrót przez Biskupice
Środa, 17 czerwca 2009 | dodano: 17.06.2009Kategoria Pieszym szlakiem, 70-100 km
Time:10:07
Cadence avg:65
Zaczęło się ciekawie, pogroziłem Policjantom, którzy przede mną wykonali lewoskręt.
Z Dąbrowy Miejskiej, Laskiem Miechowickim, dojechałem do ul. Frenzla, następnie do ul. Składowej, skąd przez Wieszową ,aż na Górniki dojechałem czerwonym szlakiem [tutaj dotarłem 11.06].
Wróciłem drogą 78 do Składowej i kontynuowałem czerwonym szlakiem do Centrum Gliwic. (ulice Leśna, Szymanowskiego, przez Park, Lipową, obok Forum i Dworcową)
Miejscami było sporo błota, po wczorajszych opadach.
Wracałem drogą czyli Traugutta, Chorzowską, Wolności, Bytomską, Konstytucji, Zabrzańską.
Towarzyszyły mi 4 skuterki (i to żadne nowe), trochę mi odjeżdżały, ale i tak na światłach się spotykaliśmy. Dymi i śmierdzi to cholerstwo :)
Temperatura:27.0 HR max:177 ( 90%) HR avg:147 ( 75%) Kalorie: 3754 (kcal)
Cadence avg:65
Zaczęło się ciekawie, pogroziłem Policjantom, którzy przede mną wykonali lewoskręt.
Z Dąbrowy Miejskiej, Laskiem Miechowickim, dojechałem do ul. Frenzla, następnie do ul. Składowej, skąd przez Wieszową ,aż na Górniki dojechałem czerwonym szlakiem [tutaj dotarłem 11.06].
Wróciłem drogą 78 do Składowej i kontynuowałem czerwonym szlakiem do Centrum Gliwic. (ulice Leśna, Szymanowskiego, przez Park, Lipową, obok Forum i Dworcową)
Miejscami było sporo błota, po wczorajszych opadach.
Wracałem drogą czyli Traugutta, Chorzowską, Wolności, Bytomską, Konstytucji, Zabrzańską.
Towarzyszyły mi 4 skuterki (i to żadne nowe), trochę mi odjeżdżały, ale i tak na światłach się spotykaliśmy. Dymi i śmierdzi to cholerstwo :)
Dane wycieczki:
82.00 km (22.50 km teren), czas: 04:07 h, avg:19.92 km/h,
prędkość maks: 44.60 km/hTemperatura:27.0 HR max:177 ( 90%) HR avg:147 ( 75%) Kalorie: 3754 (kcal)
Pieszo rowerowo Orzech lasy Nakło Chechło Świerklaniec Wymysłów Rogoźnik - szlakami
Wtorek, 26 maja 2009 | dodano: 26.05.2009Kategoria Pieszym szlakiem, 70-100 km
Time:9:07
Cadence avg:64
Ul. Dworska, Rojca, Radzionków, ul. Wojciecha (w gruntową przed przejazdem kolejowym), gruntową na Orzech (przez tunel pod torami), Nakło - krążenie po okolicy, ul. Morcinka (pałac), gruntową na jezioro. Zorientowanie się dokładnie, którędy między Nakłem a jeziorem, biegną szlaki: czarny, żółty i zielony.
Następnie przez park w Świerklańcu, las Wymysłów (dłuższe piesze szukanie niebieskiego szlaku za pierwszym bunkrem), DP6 lasem, kierunek Rogoźnik.
Miła niespodzianka przebita opona i dętka. Na szczęście usunięcie jakiegoś kamyczka z opony i wymiana dętki wystarczyły.
Powrót przez Dobieszowice (lasem), Piekary.
Na Orzechu widziałem 2 kozy, na żółtym szlaku niedaleko jeziora uciekającą sarnę.
Temperatura:28.0 HR max:171 ( 87%) HR avg:132 ( 67%) Kalorie: 3567 (kcal)
Cadence avg:64
Ul. Dworska, Rojca, Radzionków, ul. Wojciecha (w gruntową przed przejazdem kolejowym), gruntową na Orzech (przez tunel pod torami), Nakło - krążenie po okolicy, ul. Morcinka (pałac), gruntową na jezioro. Zorientowanie się dokładnie, którędy między Nakłem a jeziorem, biegną szlaki: czarny, żółty i zielony.
Następnie przez park w Świerklańcu, las Wymysłów (dłuższe piesze szukanie niebieskiego szlaku za pierwszym bunkrem), DP6 lasem, kierunek Rogoźnik.
Miła niespodzianka przebita opona i dętka. Na szczęście usunięcie jakiegoś kamyczka z opony i wymiana dętki wystarczyły.
Powrót przez Dobieszowice (lasem), Piekary.
Na Orzechu widziałem 2 kozy, na żółtym szlaku niedaleko jeziora uciekającą sarnę.
Dane wycieczki:
77.00 km (39.30 km teren), czas: 04:29 h, avg:17.17 km/h,
prędkość maks: 53.50 km/hTemperatura:28.0 HR max:171 ( 87%) HR avg:132 ( 67%) Kalorie: 3567 (kcal)
TG (Centrum, Repty), lasy Miasteczko Śląskie, lasy Chechło i Nakło - szlakami
Niedziela, 24 maja 2009 | dodano: 24.05.2009Kategoria Pieszym szlakiem, 70-100 km
Time:14:09
Cadence avg:68
Kierowałem się na ul. Małą w Tarnowskich Górach, by kontynuować poznawanie czarnego Szlaku Segieckiego [kierunek Tarnowskie Góry]. W Centrum po zorientowaniu się co i jak , postanowiłem jechać, żółtym szlakiem Gwarków kierunek park w Reptach. Po upewnieniu się, gdzie rozpoczyna się szlak, powróciłem do Parku przy Wyszyńskiego, by kontynuować szlakiem czerwonym.
Po pewnym momencie znowu powróciłem na ścisłe Centrum (ulice Wyszyńskiego, Gliwicka i Jana III Sobieskiego), w miejscu rozjazdu szlaków czarnego i żółtego, wybrałem kierunek lasy Chechło Nakło (szlaki żółty i zielony).
Kiedy byłem już przy jeziorze, znowu zmieniłem zdanie i wybrałem szlak niebieski kierunek Miasteczko Śląskie. Laskiem dojechałem do Kolejowej, objechałem całą Dworcową, po czym dłuższą chwilę objechałem okolicę.
Wracając znowu kierowałem się na las w okolicach jeziora Chechło, poznając nowe fragmenty szlaków żółtego i zielonego, po czym wracałem czarnym Szlakiem Nakielskim.
Dojechałem właściwie do Radzionkowa, szukając dłuższy czas początku szlaku czarnego.
Ostatecznie wracałem drogą 911 na odcinku Orzech - Bytom, i ul. Witczaka do domciu.
Szukanie szlaków czasami wymusza żółwie tempo, stąd zeszło sporo czasu.
Temperatura:26.0 HR max:171 ( 87%) HR avg:142 ( 72%) Kalorie: 4053 (kcal)
Cadence avg:68
Kierowałem się na ul. Małą w Tarnowskich Górach, by kontynuować poznawanie czarnego Szlaku Segieckiego [kierunek Tarnowskie Góry]. W Centrum po zorientowaniu się co i jak , postanowiłem jechać, żółtym szlakiem Gwarków kierunek park w Reptach. Po upewnieniu się, gdzie rozpoczyna się szlak, powróciłem do Parku przy Wyszyńskiego, by kontynuować szlakiem czerwonym.
Po pewnym momencie znowu powróciłem na ścisłe Centrum (ulice Wyszyńskiego, Gliwicka i Jana III Sobieskiego), w miejscu rozjazdu szlaków czarnego i żółtego, wybrałem kierunek lasy Chechło Nakło (szlaki żółty i zielony).
Kiedy byłem już przy jeziorze, znowu zmieniłem zdanie i wybrałem szlak niebieski kierunek Miasteczko Śląskie. Laskiem dojechałem do Kolejowej, objechałem całą Dworcową, po czym dłuższą chwilę objechałem okolicę.
Wracając znowu kierowałem się na las w okolicach jeziora Chechło, poznając nowe fragmenty szlaków żółtego i zielonego, po czym wracałem czarnym Szlakiem Nakielskim.
Dojechałem właściwie do Radzionkowa, szukając dłuższy czas początku szlaku czarnego.
Ostatecznie wracałem drogą 911 na odcinku Orzech - Bytom, i ul. Witczaka do domciu.
Szukanie szlaków czasami wymusza żółwie tempo, stąd zeszło sporo czasu.
Dane wycieczki:
85.40 km (25.00 km teren), czas: 04:15 h, avg:20.09 km/h,
prędkość maks: 45.50 km/hTemperatura:26.0 HR max:171 ( 87%) HR avg:142 ( 72%) Kalorie: 4053 (kcal)
Siemionia, Strzyżowice, Brzękowice itp - W poszukiwaniu dróg gruntowych cz2
Czwartek, 16 kwietnia 2009 | dodano: 16.04.2009Kategoria 70-100 km
Time:10:10
Cadence avg:60
Po poprzednich wyjazdach, miałem w głowie sporo miejsc i dróg gruntowych, które znałem tylko częściowo lub byłem ciekaw dokąd dokładnie prowadzą.
Zebrało się tego trochę i dziś nadrabiałem te zaległości, zbierając nowe ślady dla UPMpcPL.
Zacząłem od kierunku Ronda Wyszyńskiego w Piekarach Śl. dalej przez Bobrowniki, Siemonię, Myszkowice, Twardowice, zjeżdżając następnie sporo gruntów, gdzieś między Brzękowicami, Goląszą i Dąbie, a nastepnie Górą Siewierską i Strzyżowicami. Powrót tradycyjnie przez Brzeziny.
Na trasie widziałem kury, zające, po wielokroć motyle i kilka odmian ptaków, a nawet strusia, i pomyśleć, że to około 30km od Katowic, czyli serca Aglomeracji Górnośląskiej.
Kiedy, myśląc że przejechałem jakieś 50km okazało się, że to dopiero 35, troszkę się zdziwiłem, ale teraz wiem dlaczego - 1056 metrów podjazdów, to mój, jak na razie, rekord w tej okolicy.
Temperatura:17.0 HR max:172 ( 88%) HR avg:142 ( 72%) Kalorie: 3333 (kcal)
Cadence avg:60
Po poprzednich wyjazdach, miałem w głowie sporo miejsc i dróg gruntowych, które znałem tylko częściowo lub byłem ciekaw dokąd dokładnie prowadzą.
Zebrało się tego trochę i dziś nadrabiałem te zaległości, zbierając nowe ślady dla UPMpcPL.
Zacząłem od kierunku Ronda Wyszyńskiego w Piekarach Śl. dalej przez Bobrowniki, Siemonię, Myszkowice, Twardowice, zjeżdżając następnie sporo gruntów, gdzieś między Brzękowicami, Goląszą i Dąbie, a nastepnie Górą Siewierską i Strzyżowicami. Powrót tradycyjnie przez Brzeziny.
Na trasie widziałem kury, zające, po wielokroć motyle i kilka odmian ptaków, a nawet strusia, i pomyśleć, że to około 30km od Katowic, czyli serca Aglomeracji Górnośląskiej.
Kiedy, myśląc że przejechałem jakieś 50km okazało się, że to dopiero 35, troszkę się zdziwiłem, ale teraz wiem dlaczego - 1056 metrów podjazdów, to mój, jak na razie, rekord w tej okolicy.
Dane wycieczki:
78.02 km (30.00 km teren), czas: 05:02 h, avg:15.50 km/h,
prędkość maks: 46.90 km/hTemperatura:17.0 HR max:172 ( 88%) HR avg:142 ( 72%) Kalorie: 3333 (kcal)
Przeczyce
Sobota, 21 marca 2009 | dodano: 30.03.2009Kategoria 70-100 km
Time:15:35
Cadence avg:65
W końcu się udało, po kilku odwołanych podejściach, pojechać troszkę dłużej.
Nie będę wymieniał miejscowości, jechałem tak, by zaliczyć ich jak najwięcej spośród wcześniej opisanych.
Nie ma się czym chwalić, jednak muszę odnotować.
Przejazd najdłuższy licząc od Stycznia, z największą Prędk. max, i co mnie najbardziej cieszy, (z aż jak na mnie) 834ma metrami sumy wzniesień.
Oczywiście już nie mogę się doczekać pierwszej 100ki km, i 1000metrów.
Temperatura: HR max:180 ( 92%) HR avg:154 ( 78%) Kalorie: 3125 (kcal)
Cadence avg:65
W końcu się udało, po kilku odwołanych podejściach, pojechać troszkę dłużej.
Nie będę wymieniał miejscowości, jechałem tak, by zaliczyć ich jak najwięcej spośród wcześniej opisanych.
Nie ma się czym chwalić, jednak muszę odnotować.
Przejazd najdłuższy licząc od Stycznia, z największą Prędk. max, i co mnie najbardziej cieszy, (z aż jak na mnie) 834ma metrami sumy wzniesień.
Oczywiście już nie mogę się doczekać pierwszej 100ki km, i 1000metrów.
Dane wycieczki:
75.43 km (0.35 km teren), czas: 03:31 h, avg:21.45 km/h,
prędkość maks: 51.70 km/hTemperatura: HR max:180 ( 92%) HR avg:154 ( 78%) Kalorie: 3125 (kcal)